Postanowienia noworoczne? Jak je dotrzymać?

Małe, precyzyjne cele

Pierwszym błędem, jaki popełnia większość osób jest brak planowania. Zamiast określić konkretny cel, do którego będą dążyć, wymyślają nieprecyzyjne postanowienia, które łatwo jest zarzucić. Aby to zmienić, wystarczy dobrze wszystko zaplanować – zupełnie inną motywację do pracy nad sobą będzie miała osoba, której postanowienie brzmiało „do końca roku zrzucę 15 kg” niż taka, która ograniczyła się do „w tym roku schudnę”.

Utrata kilkunastu kilogramów może brzmieć jak coś nieosiągalnego, w dodatku mając przed sobą perspektywę dwanaście miesięcy możesz łatwo wpaść w pułapkę prokrastynacji. Z tego powodu oprócz celu głównego, który chcesz osiągnąć do końca roku, warto wyznaczyć sobie kilka celów cząstkowych, dzięki którym będziesz mógł realizować plany metodą małych kroczków.  Jak powinny one wyglądać?

Przede wszystkim muszą być precyzyjne i określone w ramach czasowych. Możesz postanowić, że w dwa miesiące zrzucisz minimum 3 kg, albo że do końca lutego przebiegniesz na bieżni minimum 10 kilometrów. Im więcej celów cząstkowych i im niższe wymagania sobie postawisz, tym łatwiej będzie ci w nich wytrwać i świętować małe sukcesy.

Mierz siły na zamiary

Nigdy nie planuj swoich noworocznych postanowień rzucając się od razu na głęboką wodę. Takie podejście nie tylko nie sprawi, że zbliżysz się do upragnionego celu, a może spowodować, że wraz z pierwszą wizytą na siłowni zrazisz się na dobre do jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Bardzo prawdopodobne jest również to, że stawiając sobie wygórowane wymagania przeforsujesz swój organizm i nabawisz się kontuzji, która uniemożliwi ci dalsze ćwiczenie.

Dlatego nim przystąpisz do opracowywania planów i składania postanowień, oceń realnie swoje możliwości. Jeśli nie masz pojęcia, jak stopniować swoje wymagania, umów się z trenerem personalnym, który pomoże ci ustalić, jakie rozpocząć swoją przygodę z siłownią.

Wspólna motywacja

Gdy za oknem mróz i szaruga, mało kto ma ochotę ruszyć się z domu. Jeśli masz tendencję do odkładania planów na później i szukania wymówek, znajdź sobie kogoś, kto będzie motywował cię do wspólnych treningów. Świetnie, jeśli ktoś z twojego bliskiego otoczenia również ma plan wziąć się za siebie. Dzięki temu wzajemnie będziecie się wspierać w chwilach załamania i ciężej będzie wam opuścić wizytę na siłowni.

Jeśli jednak nikt z twoich znajomych nie planuje rozpocząć ćwiczeń dobrze jest poszukać kogoś takiego w sieci. Grupy w mediach społecznościowych aż roją się od osób, które poszukują wsparcia, by wytrwać w postanowieniu. Dobrym pomysłem może być również zawarcie znajomości z osobami na siłowni, które przychodzą w ustalonych porach. Umawiając się z kimś, poczujesz się zobowiązany, by wykonać zamierzony plan.